Plany na przyszłość

by Piotr Korchut - października 15, 2018





W dzisiejszym wpisie, porozmawiamy o moich celach - tych dalszych, bliższych i tych, które prawdopodobnie się nie spełnią.

Otóż, od niedawna zastanawiam się nad moją przyszłością. W przyszłości nie chciałabym robić czegoś, co nie sprawia mi radości. Dlatego też, zdecydowałam że chciałabym się kształcić głównie w kierunku zwierząt.

Studia
Jak można zauważ, bądź się domyślić - zwierzęta były i będą moją pasją. Nie wyobrażam sobie bez nich życia, dlatego też - w przyszłości pragnę rozwijać moją pasję i zarażać do niej innych.

Konkretnie - chciałabym pójść na studia weterynaryjne oraz behawiorystyczne, nie zważając na to, iż było mi to kilkakrotnie odradzane. Podobno zawód behawiorysty oraz weterynarza nie należy do najłatwiejszych, ale i tak chciałabym spróbować swoich sił, w tych oto dziedzinach. Na dalszym planie mam ukończenie psiego dietetyka oraz coś nieznacznie związanego ze zwierzętami - zostanie fotografem. 

W międzyczasie chciałabym zajmować się ratowaniem istnień - poprzez pracę w schronisku oraz utworzenie własnej fundacji - niezwykłej fundacji. Dlaczego? Ano dlatego, że byłaby ona przeznaczona dla psów niepełnosprawnych, które byłyby rehabilitowane przez nasz zespół. 

W trakcie studiów chciałabym również mieć psa - kundelka w typie szwajcarskich psów pasterskich. 

Po ukończeniu studiów 
Chciałabym napisać kilka książek w tematyce psiej, popartych moim wieloletnim doświadczeniem w psiej branży. Oprócz tego - mogłabym założyć firmę, zajmujacą się produkcją smakołyków dla psów oraz kotów. 

Moje zwierzęta w przyszłości
W przyszłości chciałabym posiadać conajmniej piecioosobowe stadko - trzy psy oraz minimum dwa koty. Według mnie koty wprowadzają do domu ciepło, natomiast psy poczucie bezpieczeństwa. 

Jeśli chodzi o psy, chciałabym wejść w posiadanie Landseer'a, Border Collie oraz Cavalier King Charles Spaniel'a. Wszystkie pochodziłyby oczywiście, z zarejestrowanych - dobrych hodowli. 

Natomiast, jeśli chodzi o koty. Chciałabym przygarnąć jakieś małe kocie rodzeństwo. Ze schroniska, albo jakiejś fundacji.  

Podobne teksty

0 komentarze

Dla każdego internetowego twórcy komentarze są motywacją do dalszego działania, dlatego jeśli chcecie zakomunikować mi, że robię coś dobrze napiszcie mi kilka słów!